Zamiast spotkania towarzyskiego pobicie
Policjanci wydziału kryminalnego w przeciągu kilku dni operacyjnie ustalili, a potem błyskawicznie zatrzymali 22-letniego Łukasza K., podejrzewanego o pobicie innego mężczyzny. Pokrzywdzony został zaatakowany przez nieznajomego podczas spotkania towarzyskiego. 22-latek przyznał się do winy, teraz odpowie przed sądem z popełnione przestępstwo.
Do komendy zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o pobiciu, do którego doszło około 2 tygodni wcześniej.
Z relacji zawiadamiającego wynikało, że umówił się na spotkanie towarzyskie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że w momencie, kiedy dosłownie zdążył przekroczyć próg mieszkania, w którym był umówiony, bez żadnego powodu nieznany mu mężczyzna zaatakował go i pobił. Pokrzywdzony był hospitalizowany, doznał złamania nosa oraz kilku urazów twarzy.
Sprawa trafiła do policjantów wydziału kryminalnego. Zawiadamiający nie był w stanie podać żadnych informacji na temat napastnika. Funkcjonariusze przeprowadzili wnikliwe czynności operacyjne, sprawdzenia i w ich efekcie dosłownie w przeciągu kilku dni ustalili, kim jest sprawca uszkodzenia ciała. Następnie równie szybko zatrzymali 22-letniego Łukasza K. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się do winy, jednak kiedy zorientował się, że policjanci wszystko wiedzą i mają na to dowody potwierdził, że faktycznie pobił pokrzywdzonego.
W dochodzeniówce śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/jw