Zatrzymani mężczyźni podejrzani o kradzież i paserstwo hondy
Odzyskana honda civiv, zatrzymani mężczyźni podejrzani o jej kradzież i paserstwo to wynik ostatnich działań mokotowskich kryminalnych. Marek M. oraz Robert M. wpadli w podwarszawskiej miejscowości, gdzie został ukryty skradziony pojazd. 48-latkowi, który został objęty policyjnym dozorem może grozić kara do 10 lat więzienia, a 22-latkowi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zwalczający przestępczość samochodową pracowali nad sprawą skradzionej blisko cztery miesiące temu hondy. Przełom nastąpił w momencie, kiedy funkcjonariusze uzyskali informację, że samochód znajduje się w Mysiadle. Kryminalni wytypowali również osoby, które mogły mieć związek z jego kradzieżą. Wszystko wskazywało na to, że sprawcy szukają chętnego na kupno pojazdu lub jego części. Kryminalni ustalili, że tablice rejestracyjne hondy również pochodzą z kradzieży.
Policjanci postanowili zatrzymać mężczyzn na gorącym uczynku, a tym samym dotrzeć do miejsca, w które miała trafić honda. Kiedy do samochodu podszedł mężczyzna i otworzył go nieznanym przedmiotem, policjanci ruszyli za nim. Po przejechaniu kilku kilometrów, kierowca wjechał na posesję, auto zniknęło w garażu. Kryminalni mając pewność, że trafili na trop poszukiwanych osób wspólnie z piaseczyńskimi policjantami wkroczyli do akcji.
Kiedy znajdujący się w garażu mężczyźni zorientowali się, co się dzieje, próbowali uciekać. Jeden z policjantów wybił w oknie szybę, a potem wszedł do środka, otworzył drzwi, umożliwiając wejście swoim kolegom. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Okazali się nimi 48-letni Marek M. oraz 22-letni Robert M.
Policjanci zabezpieczyli na poczet przyszłych kar 4 tys. USD oraz blisko 16 tys. złotych. 48-letni Marek M. usłyszał zarzut za kradzież samochodu, a 22-letni Robert M. za paserstwo.
mb/ij
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.61 MB)