Zostawił ślady, trafił do aresztu
Legionowscy policjanci zatrzymali 34-letniego Rafał L., który podejrzewany jest o kradzież samochodu marki kia, biżuterii, telefonu komórkowego i innych przedmiotów. Na wniosek policjantów prowadzących tę sprawę sąd zastosował już wobec mężczyzny areszt tymczasowy na okres 2 miesięcy.
W połowie września tego roku w Legionowie doszło do kradzieży. Jednego dnia sprawca wszedł przez otwarte okno do mieszkania, z którego ukradł kluczyki i dokumenty od samochodu kia, a następnie z parkingu odjechał tym autem. Z mieszkania zginęły jeszcze inne przedmioty.
Kolejnego dnia sprawca, tą samą metodą co wcześniej, dostał się do mieszkania i ukradł biżuterię, pieniądze, telefon komórkowy oraz alkohol.
Ekipa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczyła na miejscu przestępstw wiele śladów, w tym ślady linii papilarnych. Właśnie odciski palców i żmudna praca operacyjna doprowadziły policjantów na trop 34-letniego Rafała L., który jak się okazało był już wcześniej karany za kradzieże i włamania.
Po paru dniach kryminalnym legionowskiej komendy udało się odzyskać skradziony pojazd. Cały czas trwały też poszukiwania mężczyzny, który jak sie okazało nie posiada stałego miejsca zameldowania i zamieszkiwał w różnych miejscach w okolicy Warszawy.
Z pomocą przyszli policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie, którzy zatrzymali mężczyznę.
Rafał L. usłyszał już zarzuty, przyznał się do nich. Wszystko wskazuje również na to, że zarzucanych mu teraz czynów dopuścił się działając w warunkach recydywy.
Na wniosek policjantów prowadzących tę sprawę sąd zastosował już wobec Rafała L. areszt tymczasowy na okres 2 miesięcy.
ek/aw