Obywatele pomogli kobiecie, podejrzany odpowie za stalking
Zarzut stalkingu usłyszał w komisariacie na Białołęce Dominik D. Z ustaleń, jakie posiadali policjanci, wynikało, że mężczyzna od maja br. uporczywie nękał pokrzywdzoną, wysyłał jej liczne sms-y, nachodził w miejscu pracy i miejscu zamieszkania, szarpał i popychał. Mężczyzna został ujęty dzięki właściwej postawie obywatelskiej osób, na których oczach Dominik D. szarpał kobietę. 34-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Białołęki i trafił do aresztu.
Przy ulicy Światowida podszedł do pokrzywdzonej. W pewnym momencie zaczął szarpać kobietę. Widząc co się dzieje, przechodnie stojący w pobliżu przystanku autobusowego natychmiast zareagowali i pomogli kobiecie. Zaalarmowani policjanci z komisariatu Policji na Białołęce o zdarzeniu, na miejscu, zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazało się, że zatrzymany Dominik D. od maja br. uporczywie nękał kobietę. Wypisywał jej liczne sms-y, nachodził pokrzywdzoną w pracy i w miejscu zamieszkania, zaczepiał na ulicy, szarpał i popychał.
Dochodzeniowcy po zebraniu materiału dowodowego, przedstawili 34-latkowi zarzut stalkingu. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
ea/ms