Jechał rowerem z trzema promilami
Mozolne próby pokonania drogi w Iłówcu, przez rowerzystę, przerwali policjanci wydziału ruchu drogowego w Mińsku. Policjanci widząc styl jazdy cyklisty, zatrzymali go do kontroli. Jazda „szlaczkiem”, jak się okazało była spowodowana ilością wypitego alkoholu. Badanie alkomatem 64-letniego rowerzysty pokazało, że miał 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości.
Policjanci z drogówki pełnili służbę na drogach powiatu mińskiego. Jadąc przez Iłówiec zobaczyli rowerzystę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że styl, w jakim cyklista pokonywał kolejne metry asfaltu, odbiegał od przysłowiowej normy. Mężczyzna jechał „szlaczkiem” chwiejąc się na boki, w taki sposób jakby walczył z nagłymi podmuchami wiatru.
Policjanci zatrzymali rowerzystę do kontroli. Wystarczyło badanie alkomatem, aby wykluczyć wpływ czynników pogodowej aury na tor jazdy roweru. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Teraz grozi mu odpowiedzialność za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości.
dn