Dziewięć zarzutów za kradzież dziesięciu rowerów
Rowery stojące na ulicy, klatkach schodowych, w garażach podziemnych, pozostawione bez zabezpieczeń i zabezpieczone linkami padły łupem 35-letniego mężczyzny. W okresie od maja do połowy sierpnia Michał Z. zabrał 10 rowerów o łącznej wartości prawie 9 000 złotych. Mężczyzna był notowany za kradzieże. Dochodzeniowcy z Bielan już przedstawili mu zarzuty.
Około 04:00 uwagę policjantów z OPP KSP zwrócił mężczyzna jadący na rowerze i jednocześnie prowadzący obok drugi rower. Mundurowi postanowili sprawdzić mężczyznę i rowery. Michał Z. oświadczył, że jeden rower stanowi jego własność, a drugi koleżanki, która była pod wpływem alkoholu i poprosiła go o odstawienie roweru. Policjanci nie dali wiary tym tłumaczeniom.
W komendzie przy ulicy Żeromskiego okazało się, że przeczucie nie myliło policjantów. Szybko wyszło na jaw, że 35-latek chwilę wcześniej dokonał kradzieży dwóch rowerów z garażu podziemnego przy ulicy Wrzeciono.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do kradzieży 10 rowerów, o wartości prawie 9,000 złotych. Funkcjonariusze ustalili, że 35–latek sprzedawał rowery na bazarach przypadkowo spotkanym osobom.
Dochodzeniowcy z Bielan już przedstawili mu 9 zarzutów za kradzież 10 rowerów w warunkach recydywy. Mężczyzna był już notowany za kradzieże, w maju tego roku wyszedł z zakładu karnego. Teraz Michałowi Z. grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
eb