Kradzież paliwa na kradzionych tablicach
Daniel O. został zatrzymany przez patrolowców z Bielan. Mężczyzna na swój samochód nałożył wcześniej skradzione tablice. Na stacji benzynowej zatankował paliwo za 150 złotych. 30-latek dodatkowo zakleił naklejkę z numerem rejestracyjnym widniejącą na szybie pojazdu. Teraz odpowie za kradzież. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Oficer dyżurny bielańskiej komendy otrzymał informację, że na stacji paliw, przy ulicy Reymonta doszło do kradzieży paliwa. Pod dystrybutor z paliwem podjechał Seat, którym kierował młody mężczyzna. 30-latek nerwowo rozglądał się dookoła, czym wzbudził zainteresowanie jednej z pracownic stacji. Kobieta podeszła do kierowcy i poprosiła o zapłacenie za zatankowane paliwo. Daniel O. oświadczył, że nie ma przy sobie pieniędzy i spisze oświadczenie. Jej uwagę zwróciła również zasłonięta naklejka z numerem rejestracyjnym widniejącym na szybie pojazdu. Pracownicy stacji powiadomili policję.
Mundurowi pojawili się na miejscu w ciągu kilku minut od otrzymania zgłoszenia. Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że widnieją na nim tablice rejestracyjne od innego pojazdu. Tablice te zostały skradzione kilka minut wcześniej z pojazdu marki Audi. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy.
Daniel O. już usłyszał zarzut za kradzież paliwa i kradzież tablic rejestracyjnych. 30-latkowi grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb/aw