Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Po wypadku uciekli, bo byli pijani

Data publikacji 02.06.2009

Prawidłowo jadący peugeot w wyniku uderzenia przez pijanego kierowcę transportera wpadł na przeciwległy pas ruchu wprost pod nadjeżdżający inny pojazd. Młoda dziewczyna, kierująca samochodem, poniosła śmierć na miejscu, a jadący z nią pasażer walczy o życie. Tej samej nocy w Osiecku pijany kierowca i pasażerowie po wypadku zostawili rannego w pojeździe i uciekli. Tych tragedii można było uniknąć.

Cztery osoby zostały zatrzymane w związku z wypadkami drogowymi, jakie miały miejsce w powiecie otwockim. W obu przyczyną był alkohol. Przed 21.00 w miejscowości Osieck 23-letni kierowca poloneza Mariusz G. na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy, a następnie w słup trakcji elektrycznej. Wraz z pasażerem 29-letnim Jakubem R. uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając rannego w wypadku kolegę w samochodzie. Policjanci z wydziału ruchu drogowego szybko ustalili dane zbiegłych „kolegów”. Mężczyźni zostali  zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Kierowca Mariusz G. nie zastosował się do wydanego mu do 2011 roku zakazowi prowadzenia pojazdów mechanicznych, właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu.

Policjanci ustalają też szczegóły wypadku na drodze krajowej Warszawa - Lublin. W furgonetce, która uderzyła w prawidłowo jadącego peugeota znajdowali się nietrzeźwi. Zatrzymani to 35-letnia Agnieszka G. i 40-letni Bogdan A. W wyniku tego uderzenia 32-letnia kierująca peugeotem straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwny pas ruchu wprost pod fiata ducato. Młoda kobieta poniosła śmierć na miejscu, natomiast jej pasażer został przewieziony w ciężkim stanie do szpitala.

Sprawca wypadku nie zatrzymał się, jednak awaria samochodu po przejechaniu 0,5 kilometra uniemożliwiła mu ucieczkę. Zarówno Agnieszka G. jak i Bogdan A. zostali zatrzymani, byli nietrzeźwi. Dziś kryminalni z Otwocka ustalili, że w pojeździe była jeszcze trzecia osoba, która zaraz po wypadku oddaliła się. Jej zatrzymanie, to tylko kwestia najbliższego czasu. A sprawca z pewnością nie unknie odpowiedzilności.

ea/js

Powrót na górę strony