Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu
Dwóch sprawców kradzieży złotego łańcuszka, który zerwali z szyi kobiecie zatrzymali funkcjonariusze z Woli. Złodzieje wpadli po kilku dniach dzięki zapisowi z kamer monitoringu. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
O zdarzeniu dyżurny wolskiej Komendy został poinformowany około 16:40. Na miejsce natychmiast pojechał patrol Policji. Okradziona mieszkanka Woli opowiedziała funkcjonariuszom, że kilka minut wcześniej, gdy stała przy domofonie stojący obok klatki mężczyzna, zerwał jej z szyi złoty łańcuszek i uciekł. Kobieta podała rysopis złodzieja. Mimo przeszukania okolic miejsca zdarzenia, policjanci nie napotkali sprawcy. Okradzioną kobietę przewieźli do komendy Policji, gdzie złożyła oficjalne zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.
Prowadzący sprawę policjanci zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu. Ustalili, że kamery zarejestrowały twarze dwóch mężczyzn – jednego zrywającego łańcuszek i drugiego, który obserwował okolicę. Policjanci obejrzeli nagrania z kamer i rozpoczęli poszukiwania sprawców.
Jeszcze tego samego dnia policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zauważyli na ul. Al. Jana Pawła II idących chodnikiem dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców. Natychmiast zostali obaj zatrzymani. 29-letni Norbert J. przyznał się do kradzieży. Wraz z 23-letnim Kamilem O. trafili do policyjnego aresztu.
Śledczy przedstawili mężczyznom zarzuty współudziału w kradzieży. Przy czym Norbert J. czynu tego dokonał w okresie recydywy. Wcześniej był już karany za przestępstwa podobne.
Wkrótce o wysokości kary zadecyduje sąd.
ea/jb