Zdradził go świeży śnieg
Policjant z Pragi Południe pełniący służbę wraz ze strażnikiem miejskim zatrzymał mężczyznę podejrzanego o dokonanie włamania do samochodu. Do zatrzymania 43-latka doprowadziły patrol ślady pozostawione przez mężczyznę na świeżym śniegu. Funkcjonariusze wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu ustalili, że nie tylko to włamanie mężczyzna ma na swoim sumieniu. Łącznie Adam R. usłyszał 16 zarzutów kradzieży z włamaniem do samochodów. 43-latek poddał się dobrowolnie karze zaproponowanej mu przez prokuratora. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Po 3.00 w nocy południowoprascy policjanci przyjęli zgłoszenie o włamaniu do samochodu i kradzieży torby zawierającej dokumenty i rzeczy osobiste pokrzywdzonego. Na miejsce zdarzenia został skierowany niezwłocznie patrol, w którego skład wchodził strażnik miejski. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie i zauważyli na śniegu ślady obuwia. Wszystko wskazywało na to, że ślady znajdujące się na świeżym śniegu pozostawił sprawca włamania. Patrol udał się tropem śladów, które prowadziły przez kilka sąsiednich ulic, aż do przystanku autobusowego, na którym stał mężczyzna z torbą podróżną. Jak się okazało, był to sprawca włamania. Podczas zatrzymania 43-latek powiedział funkcjonariuszom, że dokonał włamania do samochodu i torba, którą miał przy sobie pochodziła właśnie z tego przestępstwa. Adam R. pozostałą część nocy spędził w policyjnej celi.
Policjanci wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości skierowanej przeciwko mieniu szybko ustalili, że zatrzymany mężczyzna może mieć związek również z innymi włamaniami do samochodów. Intensywne czynności operacyjne i dochodzeniowo - śledcze dopowdziły do przedstawienia Adamowi R. łącznie 16 zarzutów kradzieży z włamaniem do samochodów. 43-latek przyznał się do zarzutów i poddał się dobrowolnie karze zaproponowanej mu przez prokuratora.
Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
ea/pp