Pobili, bo za wolno jechał
Zarzut pobicia kierowcy autobusu usłyszeli dwaj mężczyźni. Damian D. i Michał T. dotkliwie pobili kierowcę autobusu, który zainterweniował, ponieważ obaj mężczyźni zaczepiali pasażerów. Kilka minut po zdarzeniu, kryminalni z Targówka zatrzymali obu sprawców. Za pobicie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od tego, że Damian D. i Michał T. rozpoczęli swoją podróż autobusem. Byli pijani. W pewnym momencie uznali, że kierowca jedzie zbyt wolno. Rozpoczęli awanturę w autobusie, głośno krzyczeli, awanturowali się i zaczepiali pasażerów. W końcu kierowca zatrzymał autobus i zainterweniował. W tym czasie dwóch napastników uderzyło kierowcę i dotkliwie pobiło. Pasażerowie widząc co się dzieje, natychmiast zareagowali. Wypchnęli sprawców z autobusu. Ci szybko próbowali uciec.
Kryminalni z Targówka po otrzymaniu informacji o całym zdarzeniu, dosłownie po kilku minutach dostrzegli uciekających obu napastników. 25-letni Damian D. i 29-letni Michał T. zostali zatrzymani.
W komendzie po zbadaniu alkomatem, okazało się, że Damian D. miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie, natomiast Michał T. miał ponad 2 promile.
Dochodzeniowcy z Targówka zebrali materiał dowodowy i przestawili obu mężczyznom zarzut pobicia wspólnie i w porozumieniu. Za pobicie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ea/ms