Telefonowała dla żartu
Policjanci z Pragi Południe wspólnie z policjantami z Krasnegostawu ustalili, że telefon informujący o zamiarze popełnienia samobójstwa, był ponurym żartem. 13-latka zatelefonowała na telefon zaufania informując o swoich problemach. Nastolatka powiedziała, że chce popełnić samobójstwo skacząc z mostu i się rozłączyła. Dziewczyna nie podała swoich danych i miejsca, w którym się znajduje. Stołeczni policjanci wspólnie z policjantami z kraju rozpoczęli poszukiwania zdesperowanej nastolatki.
Na telefon zaufania jednej z fundacji zatelefonowała młoda dziewczyna, która opowiedziała operatorce linii o swoich problemach. Dziewczyna mówiła o problemach rodzinnych oraz o tym, że jest przez koleżanki szantażowana i zmuszana do tego, by zamieściła swoje nagie zdjęcia w Internecie. Nastolatka powiedziała też, że się zabije skacząc z mostu. Dziewczyna nie podała swojego imienia i nazwiska i miejsca, w którym się znajduje. Po informacji o planowanym samobójstwie, dziewczyna się rozłączyła.
Stołeczni policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania nastolatki. Sprawdzane były wszystkie mosty i miejsca, z których zdesperowana dziewczyna mogłaby próbować skoczyć. Do akcji zostali włączeni również policjanci z innych jednostek w kraju. Dzięki pomocy funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie, policjanci ustalili tożsamość dziewczyny. 13-latka oświadczyła policjantom, że zrobiła to dla żartu.
Apelujemy do dzieci i młodzieży o rozwagę i rozsądek i niewykorzystywanie telefonów zaufania do informowania o zdarzeniach, które nie mają miejsca.
ea/pp