Od 11 lat groził rodzinie
Ponad 2 promile alkoholu we krwi miał 41-letni Andrzej M. zatrzymany w miniony weekend, przez bielańskich policjantów, w trakcie kolejnej awantury domowej. Mężczyzna wiele razy znęcał się psychiczne i fizycznie nad żoną i córkami. O całym zajściu funkcjonariuszy powiadomiła starsza córka, która zdecydowała się złożyć zawiadomienie o popełnieniu przez ojca przestępstwa, kierując się troską o bezpieczeństwo swoje i rodziny.
Policję zawiadomiła córka, której pijany ojciec po raz kolejny urządził w domu awanturę. Mężczyzna był bardzo agresywny, groził żonie i dzieciom pozbawieniem życia. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Mundurowi ustalili, że 41-latek znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną i dziećmi od 11 lat. Wyzywał, szarpał, bił, dusił i groził pozbawieniem życia.
Córka zdecydowała się powiadomić policję, gdyż tego typu sytuacja nie zdarzyła się po raz pierwszy i pokrzywdzona obawiała się o bezpieczeństwo swoje i rodziny. Policjanci zatrzymali Andrzeja M. i przewieźli do komendy. Mężczyzna zawsze wszczynał awantury pod wpływem alkoholu. Tak też było i tym razem, po badaniu okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Za znęcanie psychiczne i fizyczne się nad najbliższymi Andrzejowi M. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci dziś wystąpią do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztu. O dalszym losie 41-latka zdecyduje sąd.
ea/eb