Honda wróci do właściciela
Policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową zatrzymali 31-letniego Marcina S. Mężczyzna z garażu podziemnego przy ul. Jeziorańskiego próbował odjechać skradzioną w grudniu z Białołęki hondą accord. 31-latek dostał zarzut zaboru pojazdu, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dobre rozpoznanie środowiska zajmującego się kradzieżami samochodów pozwoliło policjantom stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową zatrzymać kolejną osobę, mającą związek z kradzieżami pojazdów.
Tym razem wpadł 31-letni Marcin S. który próbował odjechać kradzioną hondą accord. Mężczyzna był obserwowany przez mundurowych. Został zatrzymany w momencie, kiedy chciał odjechać hondą accord z miejsca postoju w garażu podziemnym na osiedlu przy ulicy Jeziorańskiego.
Jak ustalili policjanci, samochód został skradziony w grudniu ubiegłego roku z parkingu na Białołęce.
Marcinowi S. został przedstawiony zarzut zaboru pojazdu, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. 31-latek został objęty policyjnym dozorem.
ea