Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie wiedzieli, że skradzione felgi sprzedzą ich właścicielowi

Data publikacji 28.02.2012

O wyjątkowym pechu mogą mówić zatrzymani przez policjantów mężczyźni, którzy po włamaniu się do garażu część ze skradzionych „fantów” próbowali sprzedać przygodnej osobie, jak się później okazało, ich właścicielowi. Jerzy Ch., Artur M. i Tomasz P. usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.

Sprawcy włamania, kradnąc w nocy z wtorku na środę z jednego z garaży w Michałowie Reginowie mienie wartości ponad 10 tysięcy złotych nie przypuszczali, że to, co wydarzy się kilka godzin później zaprowadzi ich wprost do policyjnej celi.

Notowani w policyjnych kartotekach 43-letni Jerzy Ch., 23-letni Artur M. i 26-letni Tomasz P. poprzez wyważenie kraty w oknie i wybicie szyby dostali się do środka wolnostojącego garażu. Złodzieje ukradli z niego między innymi elektronarzędzia, kosiarkę, kompresor, lewarek oraz 4 markowe aluminiowe felgi z oponami. Sprawcy kierowani szybką i łatwą formą zarobku już kilka godzin po popełnionym przestępstwie z „gorącymi” jeszcze „fantami” poszli do właściciela jednego z komisów samochodowych, aby sprzedać mu po okazyjnej cenie 4 sztuki firmowych felg aluminiowych wraz z oponami.

Jakież było zdziwienie mężczyzny, który przyniesione przez złodziei przedmioty rozpoznał jako swoje. Mężczyzna nie dał nic po sobie poznać i pod pretekstem pojechania po pieniądze udał się do swojego domu, aby sprawdzić garaż, w którym przechowywał felgi. Na miejscu zastał wybite okno i splądrowane pomieszczenie. O tym, co go spotkało, opowiedział przypadkowo napotkanemu po drodze patrolowi policji.

Funkcjonariuszom nie pozostało nic innego jak zatrzymać, kompletnie zaskoczonych takim obrotem sytuacji, Jerzego Ch. i Artura M.

Czekający na pieniądze mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. W mieszkaniu jednego z nich policjanci odzyskali większą część zrabowanego mienia. Następnego dnia policjanci z Wieliszewa zatrzymali trzeciego z podejrzanych w tej sprawie 26-letniego Tomasza P.

Wszystkim sprawcom tego przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

ea/rsz

Powrót na górę strony