Po serii włamań za kratki
Policjanci z białołęckiego wydziału prewencji zatrzymali tuż po serii włamań mężczyznę. Odzyskali skradzione przez niego rzeczy: radia CB, zasilacz do latarki, ładowarka, rozdzielacz, wędki, ubrania, kosmetyczka oraz laptop, wilgotnościomierz i termometr na kwotę prawie 7 tysięcy złotych. 31-letni Robert po wysłuchaniu pięciu zarzutów został tymczasowo aresztowany.
Nad ranem anonimowy rozmówca powiadomił policjantów z Białołęki o włamaniu do laboratorium przy ulicy Modlińskiej. Gdy policjanci jechali to sprawdzić, zobaczyli na stacji benzynowej mężczyznę, który dźwigał dwa plecaki. Zainteresowali się nim. Okazało się, że postąpili słusznie. 31-letni Robert Z . oprócz skradzionych z laboratorium rzeczy tj. laptopa, wilgotnościomierza oraz termometru miał mnóstwo innych rzeczy. Późniejsze ustalenia potwierdziły, że pochodziły one z dwóch włamań do tirów.
Robert Z. po wysłuchaniu pięciu zarzutów – trzech włamań i kradzieży oraz dwóch uszkodzeń aut, które miały miejsce w grudniu zeszłego roku na kwotę ponad pięciu tysięcy złotych, został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Skradzione rzeczy: radia CB, zasilacz do latarki, ładowarka, rozdzielacz, wędki, ubrania, kosmetyczka oraz laptop, wilgotnościomierz i termometr wróciły do właścicieli. Za kradzież z włamaniem może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
ea/mb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.31 MB)