Rozpoznał napastnika w pociągu wracając z pracy
Legionowscy policjanci zatrzymali 26-letniego Adriana K., który jak wynika z relacji pokrzywdzonego mężczyzny dwa tygodnie wcześniej na peronie dworca w Legionowie napadł go, pobił i okradł. Za rozbój Adrianowi K. grozi do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia miało dojść około godziny 20-stej, 13 styczna tego roku na peronie dworca kolejowego w Legionowie. Do stojącego tam mężczyzny podeszły dwie osoby jeden z mężczyzn zapytał pokrzywdzonego czy ma przy sobie pieniądze i telefon, kiedy ten zaprzeczył mężczyzna zaczął przeszukiwać kieszenie pokrzywdzonego, który odepchnął napastnika.
Wtedy 26-latek rzucił się na mężczyznę, przewrócił go na ziemię i dotkliwie pobił kopiąc i bijąc pięściami po całym ciele. Pokrzywdzony widząc, co się dzieje ostatkiem sił podniósł się z peronu i zdążył uciec.
W wyniku rozboju pokrzywdzony stracił telefon komórkowy, pieniądze i plecak z narzędziami. Pobity i okradziony mężczyzna zgłosił w dniu napadu sprawę na policję. Zwrot w prowadzonym przez policjantów dochodzeniu nastąpił w minioną środę, kiedy to pokrzywdzony wracając z pracy z Warszawy do Legionowa w pociągu rozpoznał napastnika.
Kiedy pociąg zatrzymał się na stacji w Legionowie powiadomieni o wszystkim policjanci zatrzymali kompletnie zaskoczonego obrotem sprawy Adriana K. Karany już wcześniej za posiadanie narkotyków i udział w bójce 26-latek usłyszał zarzut rozboju. Za to przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
rsz.to