Zatrzymani tuż po rozboju
Policjanci z Wawra w zasadzie od razu po otrzymaniu zgłoszenia o rozboju zatrzymali obu sprawców tego przestępstwa. 22-letni Karol A. i 26-letni Artur Ś. wpadli w ręce funkcjonariuszy kilka przecznic dalej, jeden z nich miał nawet ślady krwi pokrzywdzonego na nogawce swoich spodni. Stróże prawa odnaleźli też skradziony portfel i większą część jego zawartości. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Może im grozić do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu w Wawrze kilka minut przed północą otrzymali zgłoszenie o rozboju. Patrol natychmiast udał się pod wskazany adres. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że osoba wzywająca Policję idąc chodnikiem zauważyła leżącego, pobitego człowieka. Pokrzywdzony opowiedział stróżom prawa, co się stało. Kiedy wracał do domu, nagle zza pleców podbiegło do niego dwóch mężczyzn, został uderzony jakąś pałką w głowę, przewrócił się, potem napastnicy bili go, kopali i jednocześnie przeszukiwali kieszenie. W rezultacie ukradli mu portfel z dokumentami kartami kredytowymi i gotówką w kwocie 10 złotych.
Funkcjonariusze błyskawicznie podjęli poszukiwania sprawców rozboju. Po niedługim czasie namierzyli mężczyzn odpowiadających podanym przez pokrzywdzonego rysopisom. 22-letni Karol A. i 26-letni Artur Ś. trafili do policyjnych cel. Jeden z nich miał nawet na nogawce spodni ślady krwi, która najprawdopodobniej należała do ofiary rozboju. Policjanci odnaleźli i odzyskali znaczną część utraconych przez pokrzywdzonego rzeczy, napastnicy porzucili je niedaleko miejsca zdarzenia.
Dochodzeniowcy i kryminalni z Wawra zgromadzili materiał dowodowy, dziś zatrzymani wraz ze sprawą trafią do prokuratury, gdzie zosatnie podjęta decyzja o ich dalszym losie. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
dt, jw