Mieszkanie jako zabezpieczenie za „podróbki”
42-letnia kobieta usłyszała 17 zarzutów po tym, jak w jej sklepie pruszkowscy policjanci znaleźli towar z podrobionymi znakami towarowymi. Przedstawiciel kancelarii prawniczej wycenił zatrzymane rzeczy na około 100 tysięcy złotych. Kobiecie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej otrzymali informację, że w centrum handlowym w Nadarzynie, w jednym z mieszczących się tam sklepów, sprzedawane są ubrania z zastrzeżonymi znakami towarowymi. Znaki te nielegalnie zostały umieszczone na oferowanych rzeczach.
Gdy funkcjonariusze pojechali na miejsce potwierdzili tę informację. Obecny przy czynnościach pracownik kancelarii reprezentującej interesy pokrzywdzonych potwierdził przypuszczenia policjantów i wycenił bluzki, torebki, szaliki i sukienki na około 100 tysięcy złotych. Właścicielce sklepu przedstawionych zostało 17 zarzutów z ustawy chroniącej własność przemysłową. Grozi jej do 2 lat więzienia.
W związku z powyższym, na poczet przyszłych kar, od Anny M. zabezpieczono należący do niej lokal mieszkalny o wartości ponad 200 tysięcy złotych.
dt, dn