„Jestem Zenek, albo jak wolicie, Wiesiek”
Policjanci z patrolówki zatrzymali 18-letniego Wojciecha P., który podczas interwencji dopuścił się trzech przestępstw i wykroczenia. Naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza, znieważył go, a także groził mu pobiciem, do tego wszystkiego nie zamierzał podać danych personalnych przedstawiając się jako Zenek, a po chwili dla odmiany nazywał siebie Wieśkiem.
Dochodziła 1.00 w nocy, kiedy patrolowcy zostali skierowani na interwencję w celu udzielenia pomocy załodze pogotowia ratunkowego. Na miejscu funkcjonariusze zastali ratowników i strażników miejskich.
Po chwili na korytarzu pojawił się awanturujący się młody człowiek. Od samego początku zachowywał się wulgarnie, wykrzykiwał wyzwiska pod adresem policjantów, ubliżał im, a nawet groził pobiciem. Gdyby tego było mało, przeszedł do rękoczynów, szarpał za mundur i naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza.
Sytuacja została bardzo szybko opanowana. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Ten nie zamierzał podać im swoich personaliów. Najpierw przedstawił się jako Zenek, a po chwili dodał, że może też być Wieśkiem. Był pijany. Noc spędził w ośrodku dla osób nietrzeźwych.
Funkcjonariusze z dochodzeniówki przedstawili 18-letniemu Wojciechowi P. trzy zarzuty. Odpowie za znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej policjanta oraz groźby pobicia.
dt, jw