Wpadli po kradzieży pieniędzy z kasetki
Stołeczni wywiadowcy zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn, którzy wykorzystując chwilową nieuwagę kasjerki ukradli ponad 1400 zł z kasetki sklepowej. Podczas zatrzymania jeden z mężczyzn upuścił pieniądze. Obaj sprawcy kradzieży to obywatele Bułgarii. Dzisiaj zostaną im przedstawione zarzuty kradzieży. Działania prowadzone były w ramach akcji "Nie bądź karpiem, nie daj się złowić ".
Policjanci w ramach akcji „Nie bądź karpiem, nie daj się złowić” obserwowali dwóch mężczyzn na Rynku Starego Miasta, gdzie trwa jarmark świąteczny. Funkcjonariusze widzieli, że obaj obserwują zarówno kupujących, jak i sprzedawców. Po godzinie jednak poszli Wąskim Dunajem w Podwale, a później w Kilińskiego. Tam weszli do jednego ze sklepów i pod pretekstem oglądania towaru nie spuszczali z oka kasetki z pieniędzmi.
Policjanci obserwowali nadal obu mężczyzn. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli, że jeden z nich podszedł do kasetki i wykorzystując nieuwagę ekspedientki wyjął z niej pieniądze i wyszedł - jak gdyby nigdy nic - ze sklepu. Policjanci natychmiast przystąpili do akcji i zatrzymali mężczyznę, który po chwili próbował rzucić się do ucieczki. Podczas obezwładniania mężczyzna odrzucił pieniądze, które nadal trzymał w ręku. Silny wiatr rozrzucił banknoty w promieniu kilku metrów, ale funkcjonariusze wszystkie odzyskali.
W tym czasie, w sklepie, policjanci zatrzymali drugiego mężczyznę. Obaj trafili do komendy przy ul. Wilczej. Jak się okazało obaj to obywatele Bułgarii w wieku 37 i 39 lat. Podczas sprawdzania tożsamości, jeden z mężczyzn przyznał się do kradzieży 1450 zł z kasetki. Dzisiaj śródmiejscy dochodzeniowcy przedstawią im zarzuty kradzieży. Za ten czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Ah.to