Nietrzeźwy Wietnamczyk z czeskim prawem jazdy
Śródmiejscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Obywatel Wietnamu nie chciał poddać się badaniu alkotestem, więc pobrano mu krew do badań. Mężczyzna jechał samochodem, który prawdopodobnie brał udział w kolizji. Dochodzeniowy przedstawili mu zarzut kierowania pod wpływem alkoholu. Za ten czyn grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci patrolowali przed północą Al. Jerozolimskie. Tuż za rondem de Gaulle`a zauważyli zaparkowane na przystanku audi. Przy samochodzie stało dwóch mężczyzn. Policjanci zatrzymali się, by ustalić, co się stało. Od razu zauważyli, że w aucie uszkodzony jest zderzak, koło i zbita lampa. Od jednego z mężczyzn czuć było wyraźną woń alkoholu. Podczas rozmowy wyszło na jaw, że mężczyzna, od którego czuć alkohol prowadził przed chwilą audi. Potwierdziły to również zeznania świadków.
36-letni obywatel Wietnamu został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ul. Wilczej. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, w związku z czym została mu pobrana krew do badań. Noc spędził w izbie wytrzeźwień.
Badanie krwi wykazało, że 36-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Śródmiejscy dochodzeniowy przedstawili mu zarzut kierowania pod wpływem alkoholu. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze grzywny i 3-letniemu zakazowi prowadzenia pojazdów mechanicznych.
ea/ah