Pohulał z kulą w kręgielni
Tłumaczył się, że stanął w obronie kobiety i uderzył kulą do kręgli w głowę swojego przeciwnika. Zdarzenia miało miejsce w jednym z centrów rozrywki w Śródmieściu. Uderzony trafił do szpitala z urazem czaszki, a sprawca do izby wytrzeźwień. Śródmiejscy policjanci przedstawili 25-letniemu Marcinowi J. zarzut uszkodzenia ciała. Za te czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Śródmiejski patrol został wezwany do jednego z centrów rozrywki. Menadżer klubu poinformował funkcjonariuszy, że pomiędzy graczami w kręgle doszło do sprzeczki i szarpaniny. W trakcie zajścia młody człowiek uderzył kulą do gry w kręgle swojego przeciwnika. Poszkodowany 21-letni mężczyzna dostał kilkukilogramową kulą w głowę. Mężczyznę zabrano do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Policjanci zatrzymali na miejscu 25-letniego Marcina J. Sprawca zachowywał się irracjonalnie i powiedział, że zrobiłyby to jeszcze raz. Jak tłumaczył policjantom, stanął w obronie kobiety – własnej matki, pod której adresem padły wyzwiska.
Mężczyzna został przewieziony do komendy przy ul. Wilczej. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie 2,1 promila. Noc spędził w izbie wytrzeźwień.
Śródmiejscy dochodzeniowy przedstawili Marcinowi J. zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu nie mniej niż 3 miesiące pozbawienia wolności.
ea/ah