Mercedes skradziony w Austrii, odzyskany w Polsce
Mokotowscy policjanci zatrzymali dwie osoby oraz odzyskali mercedesa skradzionego w Austrii. Samochód został zarejestrowany w Systemie Informacyjnym Schengen jako poszukiwany. 40-letni obywatel Czech, który siedział za jego kierownicą usłyszał już zarzut paserstwa, za co może trafić za kratki na 5 lat. 23-letnia pasażerka miała przy sobie amfetaminę. Grozi jej kara do 3 lat więzienia.
Policyjni wywiadowcy z Mokotowa w rejonie ulicy Puławskiej zwrócili uwagę na mercedesa na czeskich numerach rejestracyjnych. Kiedy zatrzymali pojazd do kontroli, za jego kierownicą siedział 40-letni obywatel Czech, który twierdził, że zabłądził i szuka drogi do hotelu. Mężczyzna został poproszony o dokumenty samochodu. Początkowo twierdził, że ich nie ma, a następnie oznajmił, że zostawił w hotelowym pokoju.
Funkcjonariusze sprawdzili tablice rejestracyjne pojazdu i wówczas wyszło na jaw, że są kradzione. Po sprawdzeniu numerów identyfikacyjnych mercedesa, okazało się, że figuruje on w systemie Schengen jako poszukiwany. Auto zostało skradzione jakiś czas temu w Austrii. 40-letni kierowca nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi stróżom prawa, skąd ma samochód. Mężczyzna razem z 23-letnią kobietą, która z nim podróżowała, trafili do komendy. Mundurowi zabezpieczyli pojazd na policyjnym parkingu.
Policjanci w trakcie przeszukania 23-latki znaleźli przy niej narkotyki. Kobieta schowała zawiniątko z białym proszkiem w skarpecie. Funkcjonariusze zabezpieczyli do sprawy ponad 3 gramy amfetaminy. Za posiadanie narkotyków grozi jej kara do 3 lat więzienia. 40-letni mężczyzna odpowie za paserstwo. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5.
mb/rsz
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.63 MB)