Policjanci odnaleźli zaginionego 76-letniego mężczyznę
Było po 15.00, gdy służba dyżurna komendy w Otwocku została powiadomiona o zaginięciu 76-letniego mężczyzny. Dzwoniąca na policję zaniepokojona kobieta poinformowała, że jej głuchoniemy mąż, cierpiący na chorobę Parkinsona wyszedł z domu pozostawiając we włączonym komputerze informację, że udaje się do jednego z miast północnej Polski. Policjanci odnaleźli mężczyznę na otwockim dworcu kolejowym na dwie minuty przed odjazdem pociągu.
Kobieta, która wczoraj po południu zadzwoniła do otwockiej komendy w dramatycznych słowach prosiła o pomoc w odnalezieniu jej 76-letniego męża. 70-latka poinformowała, że mąż jest osobą głuchoniemą, cierpiącą na chorobę Parkinsona i nigdy dotąd nie zdarzyło się by sam opuścił mieszkanie.
Policjanci pełniący służbę dyżurną, w profesjonalny sposób uzyskali od kobiety szczegółowe informacje dotyczące zaginionego mężczyzny. Okazało się wówczas, że jej mąż opuścił mieszkanie, lecz przed wyjściem w domowym komputerze pozostawił dla niej wiadomość.
Wynikało z niej, że 76-latek, który nie opuszczał dotąd sam mieszkania udaje się na północ kraju.
Służba dyżurna podjęła natychmiastową decyzję o skierowaniu patroli policji w rejon dworca kolejowego i przystanków autobusowych.
Funkcjonariusze z wydziału patrolowego otwockiej komendy, odnaleźli mężczyznę odpowiadającego podanemu rysopisowi na dworcu PKP, na dwie minuty przed odjazdem pociągu do Warszawy.
76-latek bezpiecznie wrócił do domu, pod opiekę rodziny. Żona odnalezionego mężczyzny nie kryła wzruszenia.
dt, js