Policjanci zatrzymali złodziei hondy i odzyskali samochód
Kryminalni z Wołomina zatrzymali 23-letniego Krzysztofa S. i 28-letniego Tomasza K. w chwili, gdy mężczyźni demontowali tablice rejestracyjne z kradzionej hondy i mocowali fałszywe. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży samochodu z włamaniem, zostali objęci 2 miesięcznym aresztem tymczasowym. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Marek zostali poinformowani o kradzieży hondy civic z posesji prywatnej. Mundurowi ustalili, że kradziony samochód znajduje się na parkingu w Wołominie. Kryminalni obserwowali pojazd i cierpliwie czekali. Zauważyli dwóch mężczyzn, którzy wyraźnie interesowali się kradzioną hondą. Jeden z nich podszedł do samochodu od strony bagażnika, założył rękawiczki, zdemontował tylną tablice rejestracyjną , a następnie wrzucił ją do bagażnika. Drugi mężczyzna podszedł od przodu samochodu, w ręku miał czarny worek, z którego wyjął tablice rejestracyjne owinięte w folię. Najprawdopodobniej chciał je zamontować na kradzionym samochodzie. Gdy mężczyźni zajęci byli wymianą tablic rejestracyjnych, kryminalni podjęli interwencję. Przestępcy zaczęli uciekać. Podczas policyjnego pościgu zostali zatrzymani.
U jednego z mężczyzn, funkcjonariusze znaleźli łamak wraz z uchwytem, dwie rękawiczki oraz śrubokręt. Zatrzymani mężczyźni to: 23-letni Krzysztof S. i 28-letni Tomasz K. Ponadto mundurowi zatrzymali trzecią osobę uwikłaną w to przestępstwo – 43-letniego Iwana B., który pomagał w ukrywaniu kradzionej hondy. Krzysztof S. i Tomasz K. usłyszeli już zarzut dotyczący kradzieży samochodu z włamaniem. Obaj mężczyźni zostali objęci 2 miesięcznym aresztem tymczasowym. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
43- letni Iwan B. natomiast podlega dozorowi policyjnemu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności za pomoc w ukrywaniu kradzionego samochodu. Ostateczną decyzję o wymiarze kary dla zatrzymanych mężczyzn podejmie sąd.
wz,ap