Z paralizatorem po pizzę
Kryminalni z Targówka w niespełna 2 godziny ustalili i zatrzymali rozbójnika. 26–letni Grzegorz Ś. nie zapłacił za zamówione pizze i zagroził dostawcy użyciem paralizatora. Usłyszał w północnopraskiej prokuraturze zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd aresztował go tymczasowo na dwa miesiące. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia może mu grozić do 15 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 17 do policjantów z Targówka zadzwonił dostawca pizzy. Opisał napastnika, który nie zapłacił mu za dwie pizze, pieczywo czosnkowe oraz sosy. Zamiast tego zagroził użyciem paralizatora. Straty wyniosły prawie 65 złotych.
Kryminalni z Chodeckiej przyjechali na ulicę Horodelską, gdzie miał miejsce rozbój. Ustalili, w którą stronę uciekł napastnik. Idąc we wskazanym przez pokrzywdzonego kierunku, rozmawiali z przechodniami. Interesował ich każdy szczegół sprawy.
Po niespełna godzinie kryminalni dotarli do jednego z mieszkań przy ulicy Rogowskiej. Podejrzany mężczyzna nie chciał ich wpuścić do środka. Dopiero gdy zagrozili, że wyważą drzwi, ustąpił. Policjanci oprócz poszukiwanego mężczyzny zastali w mieszkaniu kobietę, która okazała się jego właścicielką.
Podczas przeszukania mieszkania kryminalni znaleźli paralizator oraz puste pudełka po pizzach. Mężczyzna trafił za kratki. Prokurator postawił mu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd aresztował go tymczasowo na dwa miesiące. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia może mu grozić do 15 lat pozbawienia wolności.
ak, mb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.37 MB)