Zaczęło się od świateł a skończyło na zatrzymaniu
Szczepan G. wpadł w ręce policjantów z Pomiechówka, ponieważ jechał cinquecento bez włączonych świateł mijania. Badanie alkomatem wykazało mu 3,3 promila alkoholu w organizmie. Z relacji mundurowych wynika, że 52-latek chcąc uniknąć odpowiedzialności zaproponował im 4 tysiące łapówki. Dlatego też funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego kierowcę.
Wszystko zaczęło się wczoraj przed 20:00 w Brodach Parcelach. Wówczas to policjanci z Pomiechówka zauważyli kierowcę cinquecento. Zwrócili na niego uwagę, ponieważ pojazd nie miał włączonych świateł mijania. Mundurowi zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej i od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało Szczepanowi G. 3,3 promila alkoholu w organizmie.
52-letni kierowca zapewne przypuszczał, jaki może być wynik badania jego stanu trzeźwości, dlatego też zaproponował funkcjonariuszom 4 tysiące złotych, w zamian za odstąpienie od wykonywanych czynności. Policjanci poinformowali mężczyznę o konsekwencjach jego czynu. Szczepan G. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Mężczyzna w najbliższym czasie zostanie przesłuchany. Może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
dt, ij