Wyrzucił narkotyki na widok radiowozu
Dokładne kontrole młodzieży podczas codziennych patroli, służyć zwalczaniu między innymi przestępczości narkotykowej. W ostatnich tygodniach do aresztu w mińskiej komendzie trafiło już kilku młodych mieszkańców miasta, przy których znaleziono środki odurzające. Jednym z nich był 20-latek Damian A. Wpadł z marihuaną. Nie dość, że usłyszał karny zarzut to jeszcze zapłaci 700 złotych grzywny.
Było kilka minut przed północą. W pobliżu skrzyżowania ulicy Berlinga z Sienkiewicza w Mińsku Mazowieckim, policjanci zauważyli grupę młodych ludzi. Kiedy radiowóz jechał w kierunku wspomnianej grupki, jeden z młodych ludzi widząc patrol, wyrzucił zawiniątko na pobliską posesję.
Funkcjonariusze szybko znaleźli przedmiot, którego przed chwilą pozbył się młody mężczyzna. Okazało się, że była to strunowa torebka z marihuaną. Mężczyzną, który próbował pozbyć się dowodów był 20-letni mieszkaniec Mińska Maz. Damian A. W czasie interwencji próbował wyrywać się policjantom. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających i dobrowolnie poddał się karze, 700-złotowej grzywny.
dt, dn