Brak rozwagi kosztował go kilka tysięcy złotych
Już kilka godzin po zdarzeniu kryminalni z Białołęki zatrzymali sprawców kradzieży mieszkaniowej i odzyskali część łupu. Dwaj złodzieje wykorzystali naiwność mężczyzny, którego poznali w autobusie. Zaproszeni do niego do domu okradli go z kolekcji srebrnych, złotych i miedzianych monet oraz banknotów, którymi się chwalił podczas imprezy. Złodziejom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W przeddzień Świąt Wielkanocnych mieszkaniec osiedla przy ulicy Skarbka z Gór wykazał się wyjątkowym brakiem rozwagi. Zaprosił nowopoznanych mężczyzn do swojego mieszkania. Podczas spożywania alkoholu pochwalił się posiadaniem kolekcji srebrnych, złotych i miedzianych monet oraz banknotów. Zaproszeni „goście” wykorzystali naiwność 32-latka i okradli go nie tylko z kolekcji, ale także z telefonu komórkowego, srebrnej biżuterii i aparatu fotograficznego.
Już kilka godzin po zdarzeniu kryminalni z Białołęki wiedzieli, że sprawcami kradzieży byli mieszkańcy warszawskiej Woli. Jeden z podejrzanych był już karany za podobne przestępstwa. 20-letni Łukasz K. i 24-letni Paweł S. trafili do komendy przy ul. Myśliborskiej. Kryminalni odzyskali skradziony aparat fotograficzny i telefon komórkowy. Złodziejom może grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
dt, mb