Oszust kredytowy ścigany listem gończym
Prawie pół roku 48-letni Janusz Z. ukrywał się przed Policją i Prokuraturą. Ta ostatnia wydał za nim nawet list gończy. Mężczyzna podejrzewany o wyłudzenia kredytowe wpadł w końcu, w ręce kryminalnych z grupy poszukiwawczej. Policjanci namierzyli budowę, na które zatrudnił się w powiecie otwockim. Okazało się, że mężczyzna cały czas ukrywał się w Warszawie. Śledczy z mińskiej prokuratury przedstawili mu już zarzut wyłudzenia dwóch kredytów na kwotę 30 tysięcy złotych. Janusza Z. Czeka teraz sprawa karna. Za czyn ten grozi do 8 lat więzienia.
Policjanci z grupy poszukiwawczej od kilku miesięcy próbowali ustalić miejsce pobytu 48-letniego Janusza Z. mieszkańca latowickiej gminy, jednego z podejrzanych do sprawy wyłudzeń kredytowych. Mężczyzna wyjechał ze swojej rodzinnej miejscowości w nieznanym kierunku.
Kryminalni zdobyli kilka informacji, które świadczyły o tym, że Janusz Z. mógł ukryć się w stolicy. Minęło jednak kilka miesięcy policyjnych sprawdzeń, zanim udało się namierzyć mężczyznę. W międzyczasie miejscowa Prokuratura wydała za Januszem Z. List gończy.
Policjanci znaleźli budowę, na której pracował Janusz Z. Znajdowała się ona w powiecie otwockim. Funkcjonariusze postanowili zaskoczyć mężczyznę. Kiedy ten przyjechał do pracy to kryminalni czekali już na niego z kajdankami. Janusz Z. dotarł w końcu na przesłuchanie do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut podwójnego wyłudzenia kredytu. Teraz czeka go sprawa karna. za czyn ten grozi do 8 lat pozbawienia wolnosci.
bw/dn