Włamywał się i kradł radia
Policjanci z Ursynowa zatrzymali Leszka G., który włamywał się do samochodów. Mężczyzna upodobał sobie fiaty, z których kradł radia. 40-latek usłyszał już pięć zarzutów za popełnione przestępstwa. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
Kilka dni temu do ursynowskich policjantów wpłynęło zawiadomienie dotyczące próby włamania do fiata punto, zaparkowanego przy ulicy Nowoursynowskiej. Z przekazanej informacji wynikało, że sprawca wyłamał zamek w drzwiach samochodu, ale nic nie zdołał skraść. Funkcjonariuszom udało się ustalić rysopis mężczyzny, który trafił do wszystkich patroli. Już następnego dnia Leszek G. trafił w ręce mundurowych. 40-latek wpadł na jednym z ursynowskich parkingów. Policjanci znaleźli u niego w mieszkaniu narzędzia, które mogły mu służyć w przestępczym procederze, między innymi łamał oraz kilka śrubokrętów. Włamywacz trafił do policyjnego aresztu.
Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna może mieć związek z innymi tego typu przestępstwami. Funkcjonariusze ustalili, że Leszek G. w przeciągu kilku tygodni włamał się jeszcze do czterech samochodów. 40-latek upodobał sobie fiaty panda, z których kradł radia. Teraz policjanci będą sprawdzać, czy nie ma na swoim koncie jeszcze innych włamań i gdzie trafiały skradzione łupy.
Dzisiaj 40-letni Leszek G. usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwa. Mężczyzna odpowie za włamania, za co grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
dt, mb