Przyszedł naprawić, wyszedł z dyskiem
Andrzej J. odpowiedział na ogłoszenie, które zamieściła pokrzywdzona. Mężczyzna miała odzyskać dane z komputera. Wychodząc zabrał twardy dyski, portfel z pieniędzmi i dokumentami. Kryminalni wczoraj zatrzymali 26-latka. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Pokrzywdzona na jednym z portali społecznościowych umieściła ogłoszenie, że poszukuje kogoś, kto odzyska utracone dane z komputera. Na ogłoszenie odpowiedział młody mężczyzna, który przyjechał do domu pokrzywdzonej. Mężczyzna ten przyjeżdżał jeszcze dwa razy, aż w końcu stwierdził, ze musi wziąć ze sobą dysk, aby podłączyć go do swojego komputera. Niestety wychodząc z mieszkania właścicielki wziął również portfel z pieniędzmi i dokumentami.
Kobieta dopiero po pewnym czasie zorientowała się, że został oszukana i okradziona. Andrzej J. w tym czasie zmienił numer telefonu i przestał się kontaktować z właścicielką dysku. Pokrzywdzona zgłosiła więc sprawę na policji.
Sprawą od razu zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. Przez kilka tygodni ustalali gdzie obecnie przebywa 26-latek. Wczoraj ich ciężka praca przyniosła oczekiwane efekty. Andrzej J. został zatrzymany. Mężczyzna przyznał się, że dysk sprzedał, a pieniądze wydał. W mieszkaniu mężczyzn policjanci znaleźli kartę bankomatową i wizytówki będące własnością pokrzywdzonej.
Andrzejowi J. już zostały przedstawione zarzuty. 26-latek przyznał się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddał karze.
dt, eb