Pijani kierowcy z zarzutami
Zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości usłyszało dwóch mężczyzn. Obaj mieli po 2 promile alkoholu we krwi. Jeden z nich przejechał przez torowisko, uszkadzając przy tym dwa koła. Drugi nie zdołał wyhamować i spowodował kolizję drogową. Gdy wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty. Grozi im do 2 i do 5 lat pozbawienia wolności.
Najwyższy wymiar kary, do 5 lat pozbawienia wolności, grozi 35-letniemu Adamowi J. Mężczyzna wpadł przy ul. Obozowej po przejechaniu przez torowisko. Brawurową jazdę zakończył uszkodzeniem dwóch kół, pobytem w ośrodku dla osób nietrzeźwych i zarzutem. W organizmie miał 2 promile alkoholu.
Jak ustalili policjanci, Adam J. był już karany za jazdę w stanie nietrzeźwości, sąd odebrał mu prawo do kierowania. Teraz poniesie konsekwencje swojego czynu.
Do dwóch lat więzienia grozi 32-letniemu Dominikowi K., który także kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości, we krwi miał 2 promile. Alkohol spowodował, że nie zdołał wyhamować i uderzył w samochód, który jechał przed nim. Po nocy spędzonej w ośrodku dla osób nietrzeźwych usłyszał zarzut.
ak, eg