Damian B. w rękach funkcjonariuszy
Osoby poszukiwane czasami próbują ukrywać się przed organami ścigania, zawsze jednak muszą pamiętać o nieuchronności kary. Wcześniej czy później zostaną zatrzymane i odpowiedzą za swoje czyny. Mając tę świadomość, poszukiwany od kilku miesięcy Damian B., wczoraj sam oddał się w ręce funkcjonariuszy.
Przypomnijmy, 21-letni Damian B. był poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Dworze Mazowieckim za pobicie mężczyzny ze skutkiem śmiertelnym. Policjanci z nowodworskiej komendy ścigali mężczyznę od 22 października 2010 roku. Weryfikowali każdą informację o poszukiwanym, sprawdzali kolejne adresy, gdzie mężczyzna mógł się ukrywać przed organami ścigania. Z pomocą przyszły także lokalne media, które zamieszczały zdjęcia i dane ściganego.
Pomimo podjętych tak wielu działań, niestety nie doszło do zatrzymania. Poszukiwany miał jednak świadomość, że długo nie będzie w stanie unikać spotkania z policjantami. Zmęczony ciągłym uciekaniem, ukrywaniem się, życiem w strachu i mając świadomość o nieuchronności kary 21-latek wczoraj sam się zgłosił do warszawskich funkcjonariuszy, którzy bezzwłocznie go zatrzymali. Damian B. w najbliższym czasie zostanie przesłuchany.
ak, ij