Sprawca włamania sam zgłosił się na policję
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu na Mokotowie przedstawili zarzut 27-letniemu Pawłowi C. Mężczyzna włamał się do sklepu i ukradł pieniądze, które właścicielka trzymała w lodówce. W ręce funkcjonariuszy wpadł kilka dni później, kiedy zgłosił się na komendę, aby wyjaśnić zaistniałą sytuację. Za włamanie grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci z mokotowskiej komendy przyjęli zawiadomienie o włamaniu do sklepu przy ulicy Wołoskiej. Sprawca dostał się do środka i ukradł kilka tysięcy złotych. Część pieniędzy właścicielka placówki trzymała w lodówce. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy kradzieży.
Kilka dni później mężczyzna sam zgłosił się na komendę. Policjantom tłumaczył, że zdobył klucze od sklepu, a potem ukradł pieniądze. Całą gotówkę wydał w pobliskim salonie gier. Teraz Paweł C. odpowie za włamanie. Za to przestępstwo może trafić za kratki nawet na 10 lat.
dt, mb