Bawili się w pubach za kradzione pieniądze
Dwóch mężczyzn, którzy wypłacali z cudzego konta pieniądze, zatrzymali śródmiejscy kryminalni. Pokrzywdzony, zanim zorientował się, że został okradziony stracił ponad 5,5 tys. zł. Jednemu z mężczyzn przedstawiono zarzuty kradzieży karty i oszustwa, drugiemu – oszustwa. Obu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Do komendy na Wilczej zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o kradzieży pieniędzy z jego konta osobistego. Opowiedział policjantom, że miał otrzymać kartę bankomatową, ta jednak nigdy do niego nie trafiła. Zorientował się, że z konta zniknęły pieniądze w momencie próby zapłaty za zakupy. Kiedy przejrzał historię swojego rachunku okazało się, że kilkakrotnie ktoś wypłacił z bankomatów w Śródmieściu kwotę ponad 5500 zł.
Policjanci zaczęli intensywnie pracować nad sprawą. Dowiedzieli się, z jakich bankomatów wypłacane były pieniądze. Po tym, zabezpieczyli nagrania z lokalnych monitoringów i próbowali na podstawie zdjęć ustalić sprawcę. Jak się okazało podczas wyjaśniania sprawy – było to dwóch mężczyzn. W identyfikacji pomogła ekspertyza identyfikacji antropologicznej.
Policjanci byli już pewni, że jednym ze sprawców był Bartosz J. (25 l.). Mężczyzna został zatrzymany w swoim mieszkaniu przy ul. Targowej. Policjantom pozostawało zatrzymanie drugiego ze sprawców. Jak po nitce do kłębka trafili do Jarosława C. (27 l.), który został zatrzymany w mieszkaniu budynku przy ul. Skaryszewskiej. Mężczyzna przyznał, że wypłacał pieniądze, za które później obaj bawili się w śródmiejskich lokalach.
Bartoszowi J. przedstawiono zarzut kradzieży karty i oszustwa. Jego kompan również odpowie za oszustwo.
dt, ah