Kradzionym rowerem z promilami i zakazami
Policjanci z komisariatu w Lesznowoli po krótkich poszukiwaniach zatrzymali 54-letniego Ryszarda D., który ukradł rower z parkingu gminnego. Okazało się, że rowerzysta miał 2,5 promila alkoholu w organizmie i trzy obowiązujące zakazy prowadzenia pojazdów. Mężczyzna odpowie teraz za kradzież roweru, jazdę po alkoholu i złamanie zakazów sądowych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. O wymiarze kary zdecyduje sąd.
Z materiałów zebranych przez policjantów wynika, że wczoraj po południu właścicielka roweru górskiego zostawiła na chwilę swój pojazd na parkingu gminnym. Gdy wychodziła z urzędu zauważyła, że jakiś mężczyzna odjeżdża jej rowerem.
Kobieta zgłosiła się na komisariat i o całej sytuacji poinformowała oficera dyżurnego. Pokrzywdzona oszacowała straty na kwotę 300 złotych. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania złodzieja roweru.
Po dwudziestu minutach poszukiwań policjanci zatrzymali 54-letniego Ryszarda D. Mężczyzna był pijany, badanie alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Policjantom tłumaczył, że rower był mu potrzebny, żeby wrócić do domu, bo piechotą to za daleko. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna ma trzy obowiązujące zakazy prowadzenia pojazdów, ostatni do grudnia 2014 roku.
Mężczyzna odpowie teraz za kradzież roweru, jazdę po alkoholu i złamanie zakazów sądowych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. O wymiarze kary zdecyduje sąd.
ea/hkk