Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadka włamywaczy

Data publikacji 21.01.2011

Konrad S. i Krzysztof K. próbując włamać się do mieszkania, wdrapali się na dach budynku. Mężczyźni nie wiedzieli jednak, że właściciel mieszkania jest w środku. Dzięki natychmiastowej reakcji poszkodowanego włamywacze zostali zatrzymani przez policjantów z Ursusa. Jak się okazało, nie było to jedyne przestępstwo, które popełnili. 18 i 21-latek usłyszeli po 5 zarzutów. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Po 23:00 jednego z mieszkańców bloku przy ulicy Wojciechowskiego zaniepokoiły dziwne odgłosy dochodzące z dachu budynku. Po chwili w mieszkaniu zgasło światło. Właściciel nie zwlekając postanowił to sprawdzić. Okazało się, że na dachu siedzi dwóch mężczyzn, którzy na jego widok zaczęli uciekać. Jeden z nich został złapany.

Powiadomieni o tym zdarzeniu policjanci z Ursusa natychmiast przyjechali na miejsce i zatrzymali 18-letniego Konrada S. Szybko wyszło na jaw, że mężczyźni próbowali włamać się do mieszkania na ostatnim piętrze. 18-latek trafił do policyjnej celi. Dzięki natychmiast podjętym przez kryminalnych działaniom bardzo szybko dołączył do niego jego wspólnik - 21-letni Krzysztof K.

W trakcie czynności prowadzonych przez śledczych okazało się, że zatrzymani mają na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. Jak ustalili policjanci, mężczyźni tego dnia ukradli z jednego z centrów handlowych dwie gaśnice warte 600 złotych, które następnie rozpylili na klatce schodowej przy ulicy Orląt Lwowskich. Straty jakie spowodowali administracja budynku wstępnie wyceniła na 1.230 złotych. Na tym jednak nie koniec. Zanim próbowali włamać się do mieszkania, z klatki schodowej ukradli materiały budowlane. Ich wartość poszkodowany wycenił na 1.000 złotych. Policjanci odzyskali skradziony towar. Ukryty był w piwnicy jednego z zatrzymanych.

Śledczy z Ursusa przedstawili Konradowi S. i Krzysztofowi K. po 5 zarzutów. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

ak, ew

Powrót na górę strony