Pijany wiózł troje dzieci i kręcił „bączki”
Stołeczni policjanci zatrzymali 24-letniego Michała B. Mężczyzna kręcił na parkingu przy hipermarkecie tzw. „bączki”. Był pijany i nie miał prawa jazdy. W fiacie 126 p wiózł troje dzieci i kolegę. Dzisiaj Michał B. usłyszy zarzut i za popełnione wykroczenia dostanie mandat. Może mu grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
10 minut przed 22.00, na parkingu przy hipermarkecie na Pradze Północ stołeczni wywiadowcy podjęli interwencję wobec kierowcy fiata 126 p, który kręcił tzw. „bączki”. Kierowca ewidentnie stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Po zatrzymaniu auta okazało się, że siedziało w nim, na przednim siedzeniu 23-letni mężczyzna, a na tylnym 11, 9 i 7-letnie dzieci.
Kierowca, 24-letni Michał B. był pijany ( 1,5 promila alkoholu we krwi) i nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Jak się okazało, wiózł on dzieci kolegi, który poprosił go, aby odebrał je ze szkoły. Ten zamiast do domu przywiózł je na parking, aby się trochę poślizgały. Michał B. był w stosunku do funkcjonariuszy wulgarny. Mówił, że pożałują, że go zatrzymali, bo i tak nikt mu nic nie zrobi. Dodał, że za jazdę bez uprawnień płacił już w przeszłości wiele mandatów, a kolejny nie zrobi mu żadnej różnicy.
Michał B. dzisiaj usłyszy zarzuty. Policjanci wystawią mu również za popełnione wykroczenia mandat tzn. za jazdę samochodem bez uprawnień, przewożenie dzieci bez fotelika ochronnego oraz przewożenie większej liczby pasażerów niż jest to dopuszczalne.
ea/mb