Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Brawurowa jazda volvo

Data publikacji 15.11.2010

Patrolowcy zatrzymali mężczyznę, który w środku nocy biegał w bokserkach i skarpetkach w okolicy Trasy Łazienkowskiej. Wcześniej 30-letni Michał B. pijany szalał samochodem, po wyjściu z klubu najpierw rozbił szybę we własnym volvo, potem jeździł nim pod prąd, nie zważał na osoby stojące na przystanku, na koniec rozbił auto zatrzymując się na barierkach dźwiękoszczelnych.

Przed 3.00 nad ranem policjanci z patrolówki zostali wezwani na interwencję do jednego z klubów przy Wale Miedzeszyńskim. Informacja dotyczyła pijanego kierowcy, który po wyjściu z lokalu najpierw wybił boczną szybę w swoim volvo, potem otworzył auto kluczykiem, wsiadł za kierownicę, ruszył i zaczął szaleć, zataczał koła, nie zważał na pieszych, w tym osoby stojące na przystanku.

Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce usłyszeli w radiostacji, że volvo stoi rozbite na Trasie Łazienkowskiej. Policjanci zareagowali błyskawicznie. Od razu pojechali we wskazane miejsce. Tam okazało się, że brawurowa przejażdżka mężczyzny zakończyła się uderzeniem w pojemnik z piaskiem i ekran dźwiękoszczelny. Niestety w pojeździe nie było kierowcy. Świadkowie stojący na przystanku wskazali mundurowym kierunek ucieczki mężczyzny. Po kilku minutach policjanci zatrzymali biegającego w samych slipkach i skarpetkach 30-letniego Michała B. To on kierował samochodem. Miał 1,3 promila alkoholu we krwi. Po sprawdzeniu danych zatrzymanego okazało się, że ma orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Trafił do policyjnej celi.

Dziś dochodzeniowcy przedstawią mu zarzuty. Odpowie za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, niezastosowanie się do wyroku sądu, a także za wykroczenia drogowe. Może mu grozić do 2 lat pozbawienia wolności.

dt, jw
 

 

Powrót na górę strony