Konopie w mieszkaniu
Policjanci z Ursynowa zatrzymali trzech mężczyzn jadących volkswagenem golfem. Po sprawdzeniu okazało się, że w aucie przewozili narkotyki. 24-letni Michał G. odpowie za posiadanie środków odurzajacych i za posiadanie poszukiwanego telefonu komórkowego. Z kolei w mieszkaniu 29-letniego Marka Cz. funkcjonariusze odkryli plantację konopi. Zabezpieczono 22 doniczki z krzewami oraz przygotowane wyposazenie. Dziś sąd zdecyduje o ich dalszym losie.
Wszystko zaczęło się od policyjnej kontroli volkswagena golfa, w którym siedziało trzech mężczyzn. Uwagę funkcjonariuszy przykuło nerwowe zachowanie tych osób. Kiedy mundurowi przeszukali wnętrze samochodu, pomiędzy podsufitką a przesłoną przeciwsłoneczną znaleźli cztery torebki z białym proszkiem. Ponieważ początkowo trudno było ustalić właściciela, wszyscy trafili do ursynowskiego komisariatu.
W jednostce Policji policjanci przystąpili do dalszych czynności. Po sprawdzeniu telefonów komórkowych mężczyzn, wyszło na jaw, że aparat jednego z nich jest poszukiwany. Potem kierowca oraz pasażerowie trafili do szpitala,podejrzewano, że mogą być pod wpływem narkotyków. I wtedy okazało się, że 29-letni Marek Cz., który wsiadł za kierownicę volkswagena miał w organizmie marihuanę oraz haszysz. Wszyscy mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, a ich sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu.
Policyjni specjaliści szybko ustalili, do kogo należała zabezpieczona amfetamina. 24-letni Michał G., który przywłaszczył telefon komórkowy, usłyszał również zarzut za posiadanie środków odurzających i został objęty policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
W policyjnym areszcie pozostał jeszcze kierowca volkswagena, który miał już na swoim koncie prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków. Dalsze ustalenia ursynowskich kryminalnych przyniosły kolejne efekty i pozwoliły na przedstawienie 29-latkowi jeszcze jednego zarzutu. W pomieszczeniu, które Marek Cz. wynajmował, policjanci odkryli plantację konopi. Zabezpieczono tam 22 doniczki z krzewami wraz ze specjalnie przygotowanym do tego celu namiotami, wyposażonymi w oświetlenie i wentylację. Za nielegalną uprawę grozi mu do 8 lat więzienia.
ak, mb