Aktualności - Archiwum - Komenda Stołeczna Policji

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS), Komenda Stołeczna Policji w Warszawie (KSP) i Prokuratura Regionalna w Warszawie rozbiły zorganizowaną grupę przestępczą, która wyłudzała VAT i wystawiała fikcyjne faktury. Zatrzymano 9 podejrzanych, 23 osoby usłyszą zarzuty udziału w procederze. Straty Skarbu Państwa sięgają ponad 10 mln zł.

To nie pierwszy przypadek, kiedy Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Otwocku po służbie, w drodze do domu ujawnił nietrzeźwego kierującego. To kolejne zatrzymanie obywatelskie jest przykładem jak w rzeczywistości nadkom. Jakub Komorowski dba o bezpieczeństwo, nawet kiedy znajduje się poza służbą. Tym razem nie dopuścił do dalszej jazdy kierującego osobowym volvo, który wsiadł do auta mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Na dniu wolnym od służby policjant z wydziału patrolowo-interwencyjego z Woli sierż. Maciej Krassowski zareagował na zachowanie mężczyzny, który miał skraść alkohol. Po krótkim pościgu zatrzymał go i przekazał w ręce policjantów, którzy zostali wezwani na miejsce przez pracowników. Wszystko wydarzyło się na stacji paliw w Białymstoku.

Tylko w ostatnich dniach mieszkańcy powiatu piaseczyńskiego, tracili pieniądze ze swoich kont podczas zakupu lodówki, kosmetyków, czy butów, a także odpowiadając na przesłane sms- y o koniecznej dopłacie do przesyłki! Policja ostrzega i apeluje o ostrożność!

Policjantów z otwockiej drogówki w trakcie patrolu zainteresował mężczyzna poruszający się motorowerem bez kasku. Kiedy mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe wydając kierującemu jednośladem polecenie do zatrzymania się, ten nacisnął mocniej na gaz i podjął próbę ucieczki. Okazało się, że zatrzymany motorowerzysta był nietrzeźwy i miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Operacyjni z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 32-latka, 41-latka i o rok starszego mężczyznę, podejrzanych o udział w kradzieży motocykli marki Yamaha oraz Triumph przy ul. Gruszczyńskiego i ul. Skolimowskiej w Warszawie. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Wyjaśniali, że jednoślady sprzedawali, a zyskiem wspólnie się dzielili. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty współudziału w przestępstwie. Grozi im kara do 5 lat więzienia.

Trzymiesięczny areszt zastosował sąd wobec dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój. Dzięki skutecznym działaniom policjantów z Woli zostali oni zatrzymani zaraz po zdarzeniu. Z informacji wynika, że obaj zaczepili na ulicy pokrzywdzonego, zaatakowali go popychając, a następnie kopiąc. Kiedy pokrzywdzony przewrócił się zabrali mu plecak z laptopem. Podejrzani usłyszeli zarzut rozboju. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci w przypadku każdego zgłoszenia starają się reagować szybko i skutecznie, działać z pełnym zaangażowaniem i profesjonalnie na najwyższym poziomie. Stawką jest przecież bezpieczeństwo, często ludzkie zdrowie i życie. Coraz częściej zdarza się tak, że są osoby prywatne, czy też przedstawiciele instytucji, którzy w sposób szczególny zauważają i doceniają policyjną służbę, starania funkcjonariuszy i efekty ich pracy. Takim przykładem może być podziękowanie, które wpłynęło do Komendanta Stołecznego Policji, nadinspektora Pawła Dzierżaka dla funkcjonariuszy z komisariatu w Rembertowie.

Policjanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 17-latka podejrzanego o posiadanie środków odurzających. Mężczyzna będąc w towarzystwie rówieśnika, sam zwrócił na siebie uwagę, kiedy wyszedł z punktu handlowego. Zaczął nerwowo rozglądać się, przeszedł kilka metrów, zawrócił i ponownie skierował się w stronę sklepu. Jego zachowanie nie wyglądało na naturalne, tym bardziej, że był w towarzystwie kolegi. Kiedy mundurowi zapytali, czy ma przy sobie środki odurzające, dał im zawiniątko z suszem twierdząc, że to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Żoliborscy mundurowi zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który odpowie za kradzież elektronarzędzi o wartości prawie 3 tys. złotych. Skradzione mienie należało do właściciela firmy, w której był zatrudniony. Mężczyzna już usłyszał zarzuty za kradzież. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.