Nie mam nic na usprawiedliwienie
Takie zdanie wyrecytował 24 latek przesłuchiwany przez policjanta referatu wykroczeń, gdy złapany na gorącym uczynku kradzieży koszulek polo, składał wyjaśnienia w komendzie. Potem poddał się dobrowolnie karze grzywny w wysokości 500 zł. W tym samym czasie w innym markecie 31 letni Grzegorz W. na oczach ochroniarza przeklejał kod cenowy na nożycach do cięcia prętów. On też poniósł konsekwencje karne swego zachowania.
Wielokrotnie pisaliśmy o złodziejach i oszustach sklepowych. Niestety takie zachowania są plagą kompleksów handlowych. O godzinie 15.45 ochrona sklepu w markecie na Górczewskiej zatrzymała tuż za linią kas Sebastiana K. lat 24, który chowając za pazuchą dwie koszulki polo, chciał wyjść bez uiszczenia za nie opłaty. Wezwani na miejsce wolscy mundurowi dopełnili formalności. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i poddał dobrowolnie karze przyjmując grzywnę w wysokości 500 zł.
pb, kn