Skłamał a teraz żałuje
Gdy spowodował kolizję swoim oplem, wymyślił historię, jak uniknąć odpowiedzialności. Zgłosił kradzież auta. Kryminalni nie dali się zwieść. Po przeanalizowaniu materiału zebranego w sprawie, przedstawili Bogusławowi M. niezbite dowody na to, że kłamał. Za fałszywe zawiadomienie o przestępstwie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
9 lutego kilka minut po 8.00 Bogusław M. powiadomił telefonicznie dyżurnego Policji, że sprzed jego domu skradziono mu opla. Na miejsce udali się mundurowi. Zebrali podstawowe informacje, a grupa dochodzeniowa przeprowadziła oględziny. Przyjęto zawiadomienie o popełnionym przestępstwie kradzieży. Sprawą zajęli się kryminalni.
Wczoraj po zebraniu wszystkich dowodów kryminalni wezwali ponownie 52-latka. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do kłamstwa. Okazało się, że 8 lutego jadąc oplem spowodował kolizję z innym pojazdem zaparkowanym przy ulicy Dzielnej. Bojąc się odpowiedzialności uciekł a później wymyślił historyjkę z kradzieżą. Niestety mężczyzna nie uniknie kary, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. W czasie rozmowy z policjantami żałował, że tak postąpił.
ak, kn