Chodźcie zrobimy „dziesionę”
Zaledwie dwudziestu minut potrzebowali mundurowi z Pruszkowa, aby zatrzymać dwie osoby podejrzewane o dokonanie rozboju, do którego doszło niedaleko stacji PKP w Pruszkowie. Sprawcy pobili 18-letniego mężczyznę, po czym go okradli. Łupem napastników padł telefon komórkowy wart 200 złotych. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło przed 21:00 przy stacji PKP w Pruszkowie. 19-letni Michał zaproponowal dwóm kolegom "świetną zabawę". Mieli okraść przypadkowego człowieka. Nieletni Klaudiusz Z., poprosił mężczyznę o 2 złote, kiedy tamten odmówił, do akcji przystąpili jego starsi koledzy. Zażądali wydania telefonu komórkowego, a kolejna odmowa spotkała się z agresją pełnoletnich mężczyzn. Napastnicy pobili i okradli pokrzywdzonego, po czym uciekli. Ich łupem padł telefon komórkowy o wartości 200 złotych.
Pokrzywdzony o całym zdarzeniu o 22:20 powiadomił oficera dyżurnego pruszkowskiej komendy. Podał rysopisy napastników oraz imię i nazwisko nieletniego Klaudiusza Z. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju.
Po dwudziestu minutach poszukiwań zatrzymali 20-letniego Edwina N oraz 13-letniego Klaudiusza Z. Mężczyźni próbowali się ukryć przed mundurowymi w bramie jednej z kamienic przy ul. Ołówkowej. Trzeci ze sprawców 19-letni Michał S. mieszkaniec Warszawy został zatrzymany następnego dnia.
19 i 20-latek usłyszeli już zarzuty. Przyznali się do zarzucanego im czynu. Decyzją prokuratora zostali oddani pod dozór policji. Natomiast nieletni w najbliższym czasie odpowie za swoje zachowanie przed sądem rodzinnym.
ea/io