Z ukrycia wzywała policję
Policjanci z Bielan zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który mając prawie 2 promile alkoholu we krwi wszczął awanturę domową. Jarosław S. bił i kopał konkubinę, oraz groził że ją zabije. Agresor jest dobrze znany dzielnicowemu, który wielokrotnie interweniował w sprawie przemocy w tym domu. Mężczyźnie już zostały przedstawione zarzuty za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad pokrzywdzoną. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komendy na Bielanach zostali powiadomieni przez pokrzywdzoną, o awanturze domowej, jaką urządził w mieszkaniu konkubent. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu wpadł w szał i zaczął mieć nieuzasadnione pretensje do kobiety. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że Jarosław S. wtargnął pijany do mieszkania, bił ją, kopał, wykrzykiwał wulgaryzmy pod jej adresem, a do tego groził, że ją zabije. Kobieta obawiała się, że konkubent może spełnić swoje groźby. Zamknęła się w pokoju i stamtąd wezwała na pomoc policjantów.
Policjanci błyskawicznie opanowali sytuację. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że ma prawie 2 promile alkoholu we krwi. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Okazało się, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie w ich domu. Wobec mężczyzny została założona ”Niebieska karta”. Dzielnicowy wielokrotnie kontaktował się w tej sprawie z ofiarą. Tym razem 29-latek poniesie konsekwencje za swoje postępowanie.
Dochodzeniowcy przedstawili mężczyźnie zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad konkubiną. Jarosławowi S. grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/eb