Kradł spirytus i chował w spodniach
Policjanci z Białołęki zatrzymali mężczyznę, który ukradł w jednym z marketów 14 butelek spirytusu. Pracownicy sklepu zorientowali się dopiero po dłuższym czasie, że 29-letni Marek Z. wynosi po dwie butelki alkoholu dwa razy dziennie. Teraz mężczyzna odpowie za kradzież. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Kradzieże zgłosił jeden z pracowników marketu na warszawskiej Białołęce. Jak się okazało od marca do sierpnia do sklepu przychodził mężczyzna, który kradł alkohol. Dopiero po przejrzeniu zapisu z kamer monitoringu wewnętrznego pracownicy zorientowali się, że to ten sam mężczyzna.
Zostało złożone zawiadomienie. Policjanci z Białołęki zaczęli pracować nad ustaleniem sprawcy. Mężczyzna został zatrzymany w jednym z mieszkań w dzielnicy. Po zabezpieczeniu zapisów z kamer okazało się, że kilkakrotnie odwiedził sklep i kradł, chowając m.in. butelki w spodnie. Policjanci przedstawili mu zarzuty kradzieży.
dt, ah