Skradzione samochody ukrył w ciężarówce
Dostarczał towar do jednego z zakładów elektronicznych w Zielonce. Tam umówił się z jednym z magazynierów na zakup „ w okazyjnej” cenie dwóch samochodów na napęd elektryczny dla dzieci . Tak też się stało. Za zabawki o wartości 1000 zł. zapłacił 100 zł. Pojazdy ukrył w kabinie szoferki ciężarówki, którą przyjechał. Powiadomieni o wszystkim policjanci komisariatu zatrzymali 37-letniego Mariusza W. Mężczyzna już usłyszał zarzuty paserstwa, przyznając się do popełnionego przestępstwa i dobrowolnie poddając karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnie w wysokości 500 zł. Jeszcze dziś zarzuty kradzieży usłyszy zatrzymany przez policjantów magazynier.
Kilka dni temu do zakładów zajmujących się produkcją urządzeń elektrotechnicznych w Zielonce przyjechał ciężarowym samochodem z naczepą mężczyzna dostarczając towar . Kierowca doskonale wiedział, co jest produkowane w zakładzie. Jednymi z produktów były samochody na napęd elektryczny dla dzieci. Z magazynierem umówił się na zakup dwóch takich pojazdów. Panowie ustalili, że za kwotę 100 złotych może „okazyjnie” zakupić zabawki warte blisko 1000 zł. Transakcja doszła do realizacji, a samochody trafiły do kabiny ciężarówki. Gdy mężczyzna chciał opuścić zakład pojazd został skontrolowany przez ochronę, która ujawniła w szoferce samochody.
Fakt próby wywiezienia z zakładu zabawek został niezwłocznie przekazy kierownikowi firmy, który o wszystkim powiadomi funkcjonariuszy. Policjanci w ciężarówce znaleźli dwa kartony z samochodami na napęd elektryczny dla dzieci. 37-letni Mariusz W. kierowca trafił do policyjnej celi. W trakcie przesłuchania policjanci ustalili, że mężczyzna nie działał sam. Jak ustalili zabawki faktycznie zakupił od magazyniera dla swoich dzieci. Wcześniej ten wyniósł je z magazynu i przekazał kontrahentowi.
Mariusz W. usłyszał zarzuty dokonania paserstwa. Przyznał się do popełnionego czynu i dobrowolnie poddał karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz grzywnie w wysokości 500 zł. Policjanci zatrzymali również magazyniera zakładu . Jeszcze dziś mężczyzna usłyszy zarzuty kradzieży. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
dt, ts