Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jazda po alkoholu była dla niego rozrywką

Data publikacji 23.02.2009

29-letni mężczyzna zmęczony ciągłym siedzeniem w domu i uczeniem się do egzaminów, postanowił rozerwać się. Jako formę relaksu wybrał przejażdżkę samochodem po mieście. Niestety zakończył ją pobytem w izbie wytrzeźwień. W chwili zatrzymania Michał Z. miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Już stracił prawo jazdy, wkrótce czeka go sprawa w sądzie. Za jazdę w stanie nietrzeźwym odpowie również 35-letni Marcin B.

Kilkanaście minut po 20:00 policjanci z Bemowa zostali wezwani na ulicę Powstańców Śląskich. Z informacji osoby zgłaszającej wynikało, że samochód osobowy wjechał na torowisko tramwajowe. Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu, obok torowiska, stała toyota i jego kierowca oraz pracownicy nadzoru komunikacji miejskiej.

29-letni Michał Z. tłumaczył policjantom, że nieznany samochód zajechał mu drogę, co spowodowało, że przejechał przez pas zieleni i wjechał na torowisko. Funkcjonariusze podczas rozmowy z mężczyzną poczuli od niego silną woń alkoholu. Po zbadaniu trzeźwości okazało się, że w organizmie ma 2,5 promila. Nieodpowiedzialny kierowca próbował usprawiedliwić swoje zachowanie mówiąc, że chciał tylko rozerwać się po ciągłym siedzeniu w domu i uczeniu się do egzaminów. Już stracił prawo jazdy, a wkrótce czeka go sprawa w sądzie.

Do dwóch lat więzienia grozi również zatrzymanemu wczoraj na Bemowie 35-letniemu Marcinowi B. Mężczyzna jechał ulicą Powstańców Śląskich, a gdy zauważył zbliżający się radiowóz, gwałtownie skręcił na pobliski parking. Zachowanie kierowcy zwróciło uwagę funkcjonariuszy, którzy postanowili poznać powód jego zdenerwowania. Podczas legitymowania okazało się, że Marcin B. ma w organizmie 0,76 promila alkoholu. Dzisiaj usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym.

dt, eg

Powrót na górę strony